Kilka sposobów na mróz - Zima w stajni
Hej wszystkim!
Jesień... Zima... Dwie najpiękniejsze pory roku... Jesienią liście na drzewach powoli zmieniają kolory na czerwony, pomarańczowy, żółty (chociaż w odwrotnej kolejności), temperatury na zewnątrz są na tyle wysokie, że aż człowiekowi chce się ubrać ciepłą bluzę i wyjść na powietrze, na spacer. A zima? Wszędzie biało, kolory aż zachwycają. Wyciągamy z szafy ciepłe kurtki i sweterki i z ochotą wychodzimy na pole, (na dwór, na zewnątrz?) aby
ulepić bałwana, porobić zdjęcia czy porzucać się śnieżkami z rodziną. NO CHYBA NIE.
Najbardziej stereotypową cechą Polaków jest to, że ciągle na wszystko narzekają, ale jednak, patrząc na tekst rozpoczynający ten post... chyba coś w tym jest. A że chcąc, nie chcąc polką jestem, trochę sobie dzisiaj ponarzekamy!
Zima jest dla mnie najpaskudniejszą porą roku. I nie chodzi tu o śnieg czy jego brak a o wszechobecny mróz. Jest to też czas kiedy wyciągam z szafy bryczesy. Serio. Nie lubię w nich chodzić i jeździć, wolę dresy które są dla mnie o wiele wygodniejsze. I zanim ktoś mi zacznie krzyczeć ,,OBETRZESZ SIĘ!" no cóż już 6 lat się nie obtarłam.
Jesień... Zima... Dwie najpiękniejsze pory roku... Jesienią liście na drzewach powoli zmieniają kolory na czerwony, pomarańczowy, żółty (chociaż w odwrotnej kolejności), temperatury na zewnątrz są na tyle wysokie, że aż człowiekowi chce się ubrać ciepłą bluzę i wyjść na powietrze, na spacer. A zima? Wszędzie biało, kolory aż zachwycają. Wyciągamy z szafy ciepłe kurtki i sweterki i z ochotą wychodzimy na pole, (na dwór, na zewnątrz?) aby
ulepić bałwana, porobić zdjęcia czy porzucać się śnieżkami z rodziną. NO CHYBA NIE.
Najbardziej stereotypową cechą Polaków jest to, że ciągle na wszystko narzekają, ale jednak, patrząc na tekst rozpoczynający ten post... chyba coś w tym jest. A że chcąc, nie chcąc polką jestem, trochę sobie dzisiaj ponarzekamy!
Zima jest dla mnie najpaskudniejszą porą roku. I nie chodzi tu o śnieg czy jego brak a o wszechobecny mróz. Jest to też czas kiedy wyciągam z szafy bryczesy. Serio. Nie lubię w nich chodzić i jeździć, wolę dresy które są dla mnie o wiele wygodniejsze. I zanim ktoś mi zacznie krzyczeć ,,OBETRZESZ SIĘ!" no cóż już 6 lat się nie obtarłam.
- Ubranie na cebulkę to punkt obowiązkowy. Pamiętajmy jednak, że podczas jazdy szybko robi nam się ciepło a nawet gorąco i w każdej chwili musimy bez problemu móc zdjąć z siebie np. kurtkę.
- Rękawiczki to coś bez czego nie wolno wchodzić do stajni! Serio o ile ja podczas jazdy mogę z nich zrezygnować( co chyba nie świadczy dobrze o mojej technice jazdy) to przy czyszczeniu czy oporządku ręce mam jak sople.
- Kominiarka to cud stworzony przez człowieka! Nie wieje w twarz,uszy i we włosy! Ciepełko! <3
- Co roku obiecuję sobie kupić termobuty jednak zawsze szkoda mi kasy na coś w czym będę chodzić tylko przez jeden sezon i tak kończę w zimie w gumiakach. Nie, nie jest mi zimno :D jednak wiem, że mi zawsze jest ciepło a nie każdy jest taki hot kaloryfer! Jeśli nie chcesz mieć odpadających palców kup, nie bądź oszczędna.
- Jestem zwolennikiem nie robienia makijażu do stajni. Jeśli ty też lub potrafisz z niego zrezygnować, przed wyjściem z domu nasmaruj twarz lekkim kremem a po powrocie i umyciu się czymś tłuściejszym. Nie dość,że nawilżysz skórę to uchronisz ją przed mrozem.
- Nigdy nie stój w miejscu. Poruszaj się gdy jesteś na zewnątrz będzie Ci cieplej!
- Jeśli w stajni brak Ci herbaty, sama zawsze miej ze sobą termos z tym gorącym napojem. Najlepiej z imbirem lub sokiem malinowy, które są rozgrzewające.
- Wysypiaj się! Wypoczęty organizm jest gotowy do walki z mrozem!
- Jedz ciepłe posiłki i żadnego alkoholu na rozgrzanie! Ten trik nie działa!
- Gdy wrócisz do domu na spokojnie się rozbierz i spróbuj ogrzać. Dopiero wtedy idź się wykąp w gorącej wodzie.
- Pamiętaj o witaminach. Uchronisz się też przed chorobą. Przecież przerwa w stajni nie jest potrzebna ;)
Mam nadzieję, że moje rady pomogą wam przetrwać nadchodzący mróz i były wam w jakikolwiek sposób pomocne, a nawet jeśli nie, to że jesteście zadowoleni z tych nie-produktywnie spędzonych kilku minut, które spędziliście czytając to.
Witchy xxx
Komentarze
Prześlij komentarz